JEŚLI CHCESZ CHODZIĆ PO WODZIE, MUSISZ WYJŚĆ Z ŁODZI

Piotr Zawadzki


Książkę Johna Ortberga czytałem już kilka lat temu, teraz otwieram ją i odkrywam w nowym wydaniu.  Kiedy czytałem ją po raz pierwszy dotknęła mnie do żywego i w lekki, humorystyczny sposób (czyli tak jak lubię) rzuciła mi wyzwanie do życia poza strefą mojego ukochanego komfortu. Nie wiem na ile wyzwanie podjąłem, wiem natomiast, że od tamtej pory świadomie staram się "chodzić po wodzie" i zachęcać do tego innych i mimo upadków, nie zniechęcam się.

Wydawnictwo Aetos daje w nasze ręce książkę wydaną w znakomity sposób. Piękna stylistyka okładki, czcionka, kolorystyka użyta na froncie daje estetyczne zadowolenie (świetna gra błekitu z szarościami).  Muszę nawet przyznać, że w moich oczach takie wydanie wygląda lepiej niż amerykański orginał Zondervana (nagrodzony w 2002 roku nagrodą Christnity Today Book Award). W środku podobnie - dobrze dobrane czcionki, wytłuszczenia ważnych kwestii, cytaty, dobrze "złamany" tekst. Tłumaczenie Anny Buczkowskiej jest eleganckie, adekwatne.  
A co z treścią? Książka należy do nurtu motywacyjnych (w bardzo dobrym tego słowa znaczeniu!), z tego względu nadaje się i dla wierzących i dla niewierzących - to pozycja szeroka, która zachęci każdego czytelnika do odwagi i podejmowania życiowych wyzwań, przeprowadzając go przez proces "wychodzenia z łodzi" i chodzenia po wodzie jak apostoł Piotr, który na słowa Jezusa dokonał niemożliwego. Cała książka jest jakby studium tego niesamowitego czynu i próbą przełożenia tego co się wtedy wydarzyło na naszą rzeczywistość, na naszą codzienność, w ktorej żeby zaprosić zmiany też musimy wyjść z łodzi, porzucić swoją strefę komfortu i zacząć żyć inaczej, podejmując wyzwania, nie uciekając od nich a nawet prowokując je.

Oprócz tematu wyzwań i wiary w niemożliwe Ortberg porusza też kwestię poszukiwania swojego powołania. To bardzo witalna cześć książki, ponieważ tylko odnalezienie siebie pozwoli ci na zdecydowane kroki w kierunku realizacji tego, do czego czujesz powołanie. Ortberg pokazuje mechanikę poszukiwania powołania, odnajdywania swojego przeznaczenia - "Powołanie się odkrywa a nie wybiera" mówi autor, zapraszając nas w podróż pełną wewnętrznych odkryć.

Komu poleciłbym tą pozycję? Przede wszystkich każdemu kto chce się rozwijać, kogo nie zadowala dzisiejszy status quo w jego życiu. Poleciłbym też tą pozycje każdemu, kto szuka swojego duchowego dna i nie potrafi go odnaleźć - czyli każdemu poszukiwaczowi powołania. Ortberg jest też dla każdego, kto chce postawić sobie poprzeczkę wyżej i ustalić cele dla swojego życia a potem zrealizować je - nie ważne czy dotyczy to czegoś tak pięknego jak służba dla Boga, małżeństwo czy praca zawodowa lub edukacja. Jeśli tylko marzysz o tym by być chodzącym po wodzie, chwyć za tą pozycję i przestudiuj ją samemu bądź w grupie ( pod koniec każdego rozdziału są pytania przydatne do dyskusji i analizy).

Ortberg zaczyna książkę słowami: "chciałbym zaprosić cię na spacer". Warto wyjść na taflę wody i przejść się, chociaż raz robiąc coś szalonego w oczach ludzi, ale pięknego w oczach Boga.

UWAGA KONKURS!
Spośród wszystkich czytelników, którzy udostępnią  LINK KONKURSOWY  do tego artykułu zamieszczony na naszym profilu FB oraz napiszą w komentarzu do linku dlaczego chcą otrzymać tą książkę :),  odbędzie się losowanie egzemplarzy książki (data losowania: 1 IV 2014). Wyniki będą opublikowane na naszym profilu FB. SPONSOREM KONKURSU JEST WYDAWNICTWO AETOS.


1 komentarz:

Unknown pisze...


Chcę aby w oczach ludzi moje życie i działania były szalone, a dla Boga piękne!