autor: Iza Babińska
Niedawno na ekrany kin wszedł niezwykły film dokumentalny pod tytułem „Sugar Man”. Opowiada historię współczesnego muzyka z przedmieść Detroit, bardzo utalentowanego ale skromnego człowieka, który zrobił ogromną karierę sam o tym nie wiedząc. Po nagraniu pierwszej płyty, która nie odniosła żadnego sukcesu w rodzinnym kraju, Sixto Rodriguez zajął się zupełnie inną pracą oraz poświęcił się wychowywaniu trzech córek. Tu opowieść mogłaby się zakończyć, ale niespodziewanie okazuje się, że jego piosenki zaczęły żyć własnym życiem i w kraju, gdzie ich autor nigdy nawet nie był poruszały ludzi, dawały im obietnicę, zmieniały myślenie. Wiele rzeczy wychodzi na jaw, gdy po latach właściciel sklepu muzycznego z RPA oraz dziennikarz muzyczny postanawiają dowiedzieć się
jak najwięcej o legendarnej dla nich postaci.
W tej historii najbardziej niezwykłe jest to.. że jest prawdziwa. Poza tym, bardzo daje do myślenia. Jak wiele rzeczy z naszym udziałem dzieje się zupełnie poza nami. Jak daleko mogą dotrzeć nasze słowa, jak wiele w czyimś życiu mogą zmienić nasze czyny. Raz wypowiedziane zdanie, napisana piosenka, list, okazane uczucie mogą dotrzeć w miejsca zupełnie nam nieznane, mogą pozostać w czyimś życiu na zawsze, dodawać nadziei i wiary, albo zostać goryczą i zniechęceniem. To, kim i jacy jesteśmy, co robimy ma ogromne znaczenie. Czasem dobrze sobie na nowo zdać z tego sprawę, że w rodzinie, w społeczeństwie, w Kościele, działamy jak naczynia połączone, jak mechanizm, gdzie funkcjonowanie jednej cząstki nie jest obojętne dla całości. Bądźcie solą ziemi i światłością świata.
Film został nagrodzony parę dni temu Oscarem, koniecznie obejrzyjcie !
Film został nagrodzony parę dni temu Oscarem, koniecznie obejrzyjcie !
ZAPRASZAMY DO KOMENTOWANIA ARTYKUŁU
3 komentarze:
Niesamowity film!, POLECAM!
Racja, racja! Naprawdę warto obejrzeć!
bardzo ciekawie napisana recenzja - jak będę miała okazję , to obejrzę-
Melita z ezdraszki.blogspot
Prześlij komentarz