Rymcerze to zespół, który powstał w Londynie w 2004 roku. Założyło go dwóch braci - Jonatan i Beniamin Blank, którzy postanowili połączyć hip–hop z chrześcijańskim przesłaniem. Pomimo tego nieszablonowego połączenia zespół zaczął odnosić sukcesy na scenach muzycznych w Polsce i za granicą. Ten polski zespół pokazuje, że można tworzyć niszową muzykę i odnieść sukces.
Rozmowa z Jonatanem Blankiem
Alicja Jabłońska: - W 2004 roku będąc w Londynie założyłeś z bratem zespół hip-hopowy. Dzisiaj po prawie 9 latach pracy macie w dorobku 4 projekty i ogromną ilość koncertów. Jak wyglądały Wasze początki przygody z rapem?
Jonatan Blank: - Nasza historia rozpoczęła się, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w Polsce. Tuż po studiach nagraliśmy z bratem kilka próbnych kawałków na totalnie amatorskim sprzęcie. Traktowaliśmy to z przymrużeniem oka, ale z czasem postanowiliśmy spróbować wejść w rap profesjonalnie. Mieszkając już w Londynie zaczęliśmy inwestować w sprzęt, szlifować nasze umiejętności i w końcu nagrywać autorskie kawałki. Po pierwszej płycie do zespołu dołączył Łukasz Bęś „Bęsiu”.
Alicja Jabłońska: - Jesteście pionierami nowego gatunku o nazwie E-hop, który w odróżnieniu od hip-hop’u nie polega jedynie na samplowaniu, lecz na budowaniu harmonii poprzez nagrywanie żywych instrumentów oraz włączanie orkiestry…
Jonatan Blank: - Tak. Naszym pomysłem było stworzyć coś świeżego na rodzimym rynku i choć mieszkaliśmy już w Londynie wciąż bliski był nam kraj, z którego pochodzimy. Zaczęliśmy wprowadzać do naszych kawałków instrumenty, motywy filmowe, etniczne, folkowe i połączyliśmy to rytmicznie z mocnymi bitami Amerykańskiego Południa. Obserwując dziś polski rap widzę, że dopiero teraz raperzy mainstreamowi wprowadzają pomysły, które my wkomponowaliśmy w nasze kawałki sporo lat temu. To nie jest nic nowego. Cieszę się, że jako zespół szliśmy muzycznie w świeżym kierunku. Pomijam treść, bo wiadomo, że to co promujemy wciąż pozostaje niszą i to się zawsze gorzej sprzedaje…
Alicja Jabłońska: - Wasza twórczość jest przykładem tego, że można tworzyć rap inny niż się powszechnie uważa. Wasz koncept nie dotyczy palenia marihuany, imprez czy narkotyków. Promujecie chrześcijańskie wartości i styl życia, które dalekie są głównym założeniom tego gatunku. Z jakiego powodu obraliście taki kierunek?
Jonatan Blank: - W muzyce, jaką jest rap przekazujesz treści, wartości i styl życia, którymi żyjesz. Od początku bliska nam była ta muzyka, jako styl, ale nie interesowało nas rapowanie o panienkach, narkotykach, polityce, czy szarości życia. Jesteśmy osobami wierzącymi i wiara, relacja z Bogiem są dla nas najważniejszymi wartościami w życiu. Chcemy się tym dzielić z ludźmi, choć płacimy za to często wysoką cenę, jaką jest na przykład nieszablonowe dochodzenie do celu. Często dłużej i więcej nas to kosztuje, niż innych, ale tak wybraliśmy. Nie chcemy kompromisów.
Alicja Jabłońska: - Na czym mógłby polegać taki kompromis ?
Jonatan Blank: - Jednym z przykładów jest propozycja nawiązania współpracy z jedną z największych wytwórni muzycznych w Polsce. To była wspaniała szansa na wypromowanie, niestety ceną byłoby zrezygnowanie z treści i chrześcijańskiego przesłania.
Alicja Jabłońska: - Mimo rezygnacji z takiej szansy Wasz projekt wciąż się rozwija i nabiera rozgłosu w świecie muzycznym. Macie za sobą wiele koncertów w Londynie, ale również w Polsce. Gracie na festiwalach takich jak Festiwal Praski w Warszawie, na WOŚP w Leeds, ale również w szkołach, domach dziecka, czy więzieniach. Z jakimi reakcjami się spotykacie?
Jonatan Blank: - Reakcje są różne. Zależy od koncertu, od ludzi. Pamiętam koncert, który graliśmy w Leeds w 2010 roku. Przyszło wtedy dużo Polaków a przed nami grały inne hip- hopowe ekipy. Myślę, że byliśmy ogromnym kontrastem, bo zaproponowaliśmy tym ludziom coś co rusza wnętrze. Pamiętam młodych chłopaków pod sceną, którzy wsłuchiwali się oniemiali, zszokowani, że można rapować o Bogu, nadziei, lepszym życiu. To ludzi porusza i dotyka, że my będąc młodymi ludźmi robimy taką muzykę, z takim przesłaniem i na takim poziomie.Mam również w pamięci sytuację sprzed kilku miesięcy, kiedy pojechaliśmy do Polski zrobić koncert w więzieniu w Ostrowie Wielkopolskim. Więźniowie czekali na ciężkie bity, rymy o panienkach i tym wszystkim do czego tęsknią w starym, znanym im życiu. A my zaczynamy mocniejszym bitem, ale zupełnie inną treścią, niż jakiej się spodziewali. Rapujemy o wolności, tej prawdziwej, którą daje tylko relacja z Jezusem. To wolność pojmowana duchowo, wieczna, której nie daje przedterminowe wyjście z więzienia, czy zwolnienie z kary. Więźniowie byli pozytywnie zszokowani. Chciałbym tam wrócić. Podzielić się z nimi jeszcze tą nadzieja.
Alicja Jabłońska: - W Waszych kawałkach słyszymy Polskich artystów, jak Ania Frączek, czy Kolah. Pojawiają się również goście z zagranicy. Zaprosiłeś do współpracy ponad 13 artystów. To imponujące.
Jonatan Blank: - Tak, to był mój pomysł. Chcieliśmy poszerzyć naszą twórczość, żeby nie ograniczać się jedynie do polskiego „podwórka”. W porównaniu do Wielkiej Brytanii, czy Stanów Zjednoczonych rynek muzyki chrześcijańskiej w Polsce dopiero się rozrasta, pojawiają się nowi artyści, nowe projekty, zaczyna być o nich głośno. Chcieliśmy zachęcić innych, pokazać, że można tworzyć taką muzykę również z artystami z Zachodu, a nam się naprawdę udało przekonać wielu, zarówno w naszym projekcie, jak i na mojej i Bęsia producenckiej płycie pojawiają się artyści ze Stanów, Jamajki, czy Hawajów.
Alicja Jabłońska: - Do sukcesu dochodziliście latami i udowodniliście, że można go osiągnąć, pomimo wielu przeciwności. Przesłanie o wierze w Boga, którym się dzielicie nie jest chętnie przyjmowane przez szerszą publikę. Jak myślisz co jest tego powodem?
Jonatan Blank: - Bo Prawda o której rapujemy jest niewygodna. Ludzie boją się konfrontować z naszym przekazem, nasze przesłanie jest bardzo bezpośrednie. To kwestia niewygodnej retoryki, której zrozumienie i przyjęcie paradoksalnie daje dużo radości.
Alicja Jabłońska: - Jakie macie plany na ten rok?
Jonatan Blank: - W tym roku w lutym Bęsiu wydaje swój czwarty mixtape "Antidotum" gdzie gościnnie będzie wiele artystów z rodzimej sceny oraz z artystami z Francji. Ja wydaje swój solo mixtape na przełomie kwietnia i maja pt "Nowy Ja", gdzie gościnnie będzie praktycznie cała chrześcijańska scena hiphopowa oraz znany raper DKA, także Arkadio oraz Son Lhaïtien - raper z Francji. Trwają także przygotowania nad naszą trzecią płytą Rymcerzy "Bóg Ponad Hajs?", którą planujemy nagrać do końca roku jeśli zdążymy oraz do której planujemy nagrać 3 klipy. W planach mamy również trasę koncertową.
http://www.myspace.com/rymcerze
https://www.facebook.com/Rymcerze?fref=ts
ZAPRASZAMY DO KOMENTOWANIA ARTYKUŁU
Alicja Jabłońska: - Mimo rezygnacji z takiej szansy Wasz projekt wciąż się rozwija i nabiera rozgłosu w świecie muzycznym. Macie za sobą wiele koncertów w Londynie, ale również w Polsce. Gracie na festiwalach takich jak Festiwal Praski w Warszawie, na WOŚP w Leeds, ale również w szkołach, domach dziecka, czy więzieniach. Z jakimi reakcjami się spotykacie?
Jonatan Blank: - Reakcje są różne. Zależy od koncertu, od ludzi. Pamiętam koncert, który graliśmy w Leeds w 2010 roku. Przyszło wtedy dużo Polaków a przed nami grały inne hip- hopowe ekipy. Myślę, że byliśmy ogromnym kontrastem, bo zaproponowaliśmy tym ludziom coś co rusza wnętrze. Pamiętam młodych chłopaków pod sceną, którzy wsłuchiwali się oniemiali, zszokowani, że można rapować o Bogu, nadziei, lepszym życiu. To ludzi porusza i dotyka, że my będąc młodymi ludźmi robimy taką muzykę, z takim przesłaniem i na takim poziomie.Mam również w pamięci sytuację sprzed kilku miesięcy, kiedy pojechaliśmy do Polski zrobić koncert w więzieniu w Ostrowie Wielkopolskim. Więźniowie czekali na ciężkie bity, rymy o panienkach i tym wszystkim do czego tęsknią w starym, znanym im życiu. A my zaczynamy mocniejszym bitem, ale zupełnie inną treścią, niż jakiej się spodziewali. Rapujemy o wolności, tej prawdziwej, którą daje tylko relacja z Jezusem. To wolność pojmowana duchowo, wieczna, której nie daje przedterminowe wyjście z więzienia, czy zwolnienie z kary. Więźniowie byli pozytywnie zszokowani. Chciałbym tam wrócić. Podzielić się z nimi jeszcze tą nadzieja.
Alicja Jabłońska: - W Waszych kawałkach słyszymy Polskich artystów, jak Ania Frączek, czy Kolah. Pojawiają się również goście z zagranicy. Zaprosiłeś do współpracy ponad 13 artystów. To imponujące.
Jonatan Blank: - Tak, to był mój pomysł. Chcieliśmy poszerzyć naszą twórczość, żeby nie ograniczać się jedynie do polskiego „podwórka”. W porównaniu do Wielkiej Brytanii, czy Stanów Zjednoczonych rynek muzyki chrześcijańskiej w Polsce dopiero się rozrasta, pojawiają się nowi artyści, nowe projekty, zaczyna być o nich głośno. Chcieliśmy zachęcić innych, pokazać, że można tworzyć taką muzykę również z artystami z Zachodu, a nam się naprawdę udało przekonać wielu, zarówno w naszym projekcie, jak i na mojej i Bęsia producenckiej płycie pojawiają się artyści ze Stanów, Jamajki, czy Hawajów.
Alicja Jabłońska: - Do sukcesu dochodziliście latami i udowodniliście, że można go osiągnąć, pomimo wielu przeciwności. Przesłanie o wierze w Boga, którym się dzielicie nie jest chętnie przyjmowane przez szerszą publikę. Jak myślisz co jest tego powodem?
Jonatan Blank: - Bo Prawda o której rapujemy jest niewygodna. Ludzie boją się konfrontować z naszym przekazem, nasze przesłanie jest bardzo bezpośrednie. To kwestia niewygodnej retoryki, której zrozumienie i przyjęcie paradoksalnie daje dużo radości.
Alicja Jabłońska: - Jakie macie plany na ten rok?
Jonatan Blank: - W tym roku w lutym Bęsiu wydaje swój czwarty mixtape "Antidotum" gdzie gościnnie będzie wiele artystów z rodzimej sceny oraz z artystami z Francji. Ja wydaje swój solo mixtape na przełomie kwietnia i maja pt "Nowy Ja", gdzie gościnnie będzie praktycznie cała chrześcijańska scena hiphopowa oraz znany raper DKA, także Arkadio oraz Son Lhaïtien - raper z Francji. Trwają także przygotowania nad naszą trzecią płytą Rymcerzy "Bóg Ponad Hajs?", którą planujemy nagrać do końca roku jeśli zdążymy oraz do której planujemy nagrać 3 klipy. W planach mamy również trasę koncertową.
http://www.myspace.com/rymcerze
https://www.facebook.com/Rymcerze?fref=ts
ZAPRASZAMY DO KOMENTOWANIA ARTYKUŁU
1 komentarz:
Świetny zespół, polecam wsłuchać się w ich kawałki... Jak nie przepadałam za takim stylem muzycznym, to teraz na okrągło leci u mnie jakiś RYMcerski kawałek :)
Prześlij komentarz