TRZEBA ZNIKNĄĆ ABY SIĘ POJAWIĆ

Mariusz Muszczyński



W życiu nie ma przypadkowego sukcesu. Nawet ci, którzy wygrywają duże sumy na loteriach, zwykle tracą wszystko w ciągu 7 lat. Dzieje się tak z powodu nie przemienionej mentalności, braku umiejętności, które prowadzą do trwałego sukcesu. 

Historycy kiedyś odkryli wspólną cechę wielkich kultur i bohaterów. Nazwali to dynamiką wycofania i powrotu. 
By osiągnąć w życiu coś wartościowego, wymagane są okresy wycofania się, za którymi idzie powrót, nowe wejście. 
Wygląda na to, że efektywne życie to nie linia prosta, ale raczej sinusoida, która symbolizuje pojawianie się i znikanie ze sceny życia.  

Niedawno oglądałem wypowiedź Stinga, który w pewnym momencie życia, gdy był już bardzo popularny i bogaty, przestał pisać piosenki. Po prostu nagle starcił wenę, pasję. Wyznał, że czuł się tak, jakby stracił talent. Okres wycofania trwał u niego kilka lat. Był to jednak waży czas, w którym artysta bardziej wgłębił się w siebie, analizował, myślał, wspominał swoje dzieciństwo, zatrzymał się i przemyślał wszystko od początku. To jest bezcenne. Dla każdego. 
Z tej refleksji zrodziła się świeżość, nowa inspiracja, wypływająca z dzieciństwa, z czasów, gdy mieszkał tuż obok stoczni w północnej Anglii. W rezultacie Sting pojawił się na scenach z niesamowitym nowym repertuarem. Nie było by nowej ciekawej twórczości Stinga, gdyby nie kilka lat ciszy. 

Każdy, kto chce żyć proaktywnie, twórczo powinien przechodzić okresy samotności, wycofania, by przygotować się do ponownego wejścia na historyczną arenę. 
W czasie ciszy, pustki, na odludziu, człowiek się uczy, dojrzewa do nowego rozdziału swojego życia, gotowy na nowe wyzwania. Na innowacyjne, świeże przywództwo. 

Jedną z ksiąg Biblii jest 4 Mojżeszowa, inaczej nazywana Księgą Liczb. Natomiast w języku hebrajskim księga ta ma zupełnie inną nazwę, Bemidbar, co dosłownie oznacza "Na odludziu". 
Zanim naród Boży wszedł w nowy, publiczny okres swojej historii, przebywał dość długo na odludziu. 
Pobyt Izraela na pustyni był kluczowy dla dalszych losów narodu. 
Na pustyni formowały się narodowe wartości.
Na pustyni powstała silna armia.  
Na pustyni powstała silna tożsamość narodu Bożego. 

Każdy z nas odgrywa ważną rolę na scenie życia. 
Każdy z nas potrzebuje czasu poza kurtyną.  
W sferze rozwoju ludzkiego organizmu, okresem wycofania jest czas dorastania, nauki, poznawania świata, po to by wejść na scenę dorosłości i odpowiedzialności. 

Mojżesz wycofał się na 40 lat, by stać się nadzwyczajnym przywódcą przez kolejne 40 lat. Czy to nie ciekawe, że na ile się wycofał, na tyle później był efektywny? 

Co może być dla nas okresem wycofania: 
Przerwy w codziennych obowiązkach 
Cotygodniowy Szabat 
Wakacje
Podróże 
Przymusowe okresy zatrzymania się (szpital, sanatorium, chorobowe, bezrobocie) 
Okresy modlitwy i postu 
Dłuższe przerwy w pracy zawodowej (urlop zdrowotny, rok szabatowy) 

Wycofanie się jest duchowym przeżyciem (nawet jeśli nie brzmi zbyt duchowo, jak np. wczasy),  przygotowującym nas na ponowne wejście w świat materialny, świat działania i rzeczywistości. 
Jeśli chcemy się pojawiać w sposób świeży i twórczy, to powinniśmy znikać. 
Zniknięcie nie jest czasem zmarnowanym, wręcz przeciwnie, jest niezbędne w tworzeniu pozytywnej przyszłości. 

Jeśli czujesz teraz zmęczenie, wypalenie, pustkę lub chaos, jeśli przestajesz kreatywnie myśleć i pracować, jeśli wydaje się, że opuściła cię wena i pasja, to prawdopodobnie jest najwyższa pora, by zniknąć, na krótko lub na długo. 
Nie bój się, świat się bez ciebie nie zawali, ale za to gdy się znów pojawisz, świat zyska świeży kolor.  

 
ZAPRASZAMY DO KOMENTOWANIA ARTYKUŁU


Mariusz Muszczyński - kilka słów o sobie: "Jestem powoli dora­sta­ją­cym mężem, ego­istycz­nie dum­nym ojcem, racz­ku­ją­cym nie­po­rad­nie ogrod­ni­kiem, pasjo­na­tem sportu, sauny, kominka, nieco naiw­nym pasto­rem, przy­ja­cie­lem każ­dego, kto zakłada nowe kościoły."

9 komentarzy:

implantologiacichon.pl pisze...

faktycznie to jest dobre podejście.

Unknown pisze...

bardzo ciekawy tekst! pozdrawiam maszynyszwalnicze

Anonimowy pisze...

Też tak myślę.Pozdrawiam pastora i błogosławię.Zyczę owoców w tej trudnej pracy.Tylko proszę nie zapominać o rodzinie,żonie,dziecku.Nie wiem,czy pastor zapomina,czy nie,ale widziałam zbyt dużo zaniedbanych "czasowo i uczuciowo"rodzin pastorów.Takie przypomniene tylko.

daria pisze...

rzeczywiście bardzo podobają mi się teksty na tym blogu :) pozdrawiam i oby tak dalej

Anonimowy pisze...

To niesamowite że trafiłam na Twój post.
Właśnie skończył się mój okres wycofania i szukania siebie. Po niespełna pół roku walki duchowej jestem zupełnie inną kobietą niż byłam. Choć były dni że myślałam że mi się nie uda przetrwać jednak dziś jestem dużo silniejsza i gotowa do nowych wyzwań.

Jolka pisze...

Samotność też wypala. Cisza i wycofanie.
Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Wycofanie się jest dobre. Może być trampoliną do późniejszego realizowania swojego życia, może dać energię na to. Ale równie dobrze wycofanie się może nie przynieść żadnych owoców, może być tylko czasem letargu i zastanawiania się "gdzie podziała się moja wena", albo "ile rzeczy muszę zrobić w ciągu urlopu, które zaniedbałam w trakcie pracy". Wszystko zależy od tego jak przeżywa się wycofanie i przede wszystkim czy potrafimy zauważyć że to jest właśnie ten czas kiedy należy powiedzieć "dość, niech świat się kręci przez chwilę beze mnie".

Anonimowy pisze...

Trafiłam tu przez przypadek.. a może i nie, gdyż podobno przypadków w życiu nie ma. Zaczęłam przeglądać artykuły i zaintrygował mnie właśnie ten tytuł więc przeczytałam. Może dlatego, że w życiu moim czuję chaos. Czuję, że nie zależy mi już na znajomych, przyjaciołach i pragnę w końcu się wyciszyć, zrozumieć, pewne sprawy po prostu przemyśleć. Dziękuję za ten artykuł, już zaczynałam mieć wątpliwości, czy moje zachowanie jest na pewno normalne ;) Pozdrawiam serdecznie!

Anonimowy pisze...

Niesamowite jak przypadkiem natknęłam się na ten artykuł i jak bardzo pomógl mi zrozumieć czas wycofania. Że nie ma co się"potępiać" za czas pustki i chaosu, bo on też jest potrzebny by potem działo się wiele. Dziękuję i pozdrawiam!