Biblia sama o sobie

autor: Piotr Zawadzki



Hit wydawniczy

Szacuje się, że każdego roku sprzedawane jest 44 miliony egzemplarzy Biblii na całym świecie. Prawdopodobnie równie dużą ilość dystrybuuje się za darmo (zajmują się tym różne towarzystwa biblijne - chociażby Brytyjskie Towarzystwo Biblijne które rozprowadza Biblie w hotelach i szpitalach). Według brytyjskiego „the Times” Biblia jest od lat najlepiej sprzedająca się książką roku. Oprócz tego, że tak dobrze się sprzedaje jest też najczęściej kradzioną książką w księgarniach (sic!). Przetłumaczono ją na ponad 450 języków, a częściowo (np. ewangelie) powyżej 2000 języków. Przykładowo w USA na jedną rodzinę przypada 6,8 Biblii. Niewątpliwe Biblia cieszy się wielką popularnością na świecie. Jak wyjaśnić ten fenomen?



Wiele w jednym

Podziw budzi także struktura Biblii- nie jest ona bowiem monolityczna ale składa się z różnych ksiąg i stanowi raczej antologię, niż jednolite dzieło. Można powiedzieć, że dostając Biblię do ręki, otrzymujesz wiele książek pisanych w różnych gatunkach literackich w jednej okładce (niezła promocja!). Mówiąc bardziej do rzeczy: Biblia składa się z 66 ksiąg, napisanych przez ponad 40 autorów. Pisana była w trzech językach (aramejskim, hebrajskim i greckim), na trzech kontynentach (Europa, Azja, Afryka). Co niesamowite autorzy Biblii byli ludźmi różnych środowisk, różnych subkultur, różnych narodowości, różnych języków, różnych dróg życiowych. Znajdują się wśród nich królowie, poeci, kapłani, prorocy, chłopi, jest lekarz, są rybacy, itp. W Biblii znajdują się różne style literackie- jest dramat, poezja, dzieła apokaliptyczne, biografie, pamiętniki, listy, księgi historyczne (kroniki), prawne, dokumenty. Mimo tej różnorodności, zadziwia w Biblii spójność przekazu i jego klarowność. Każda z ksiąg mimo swojej odmienności i specyficznego stylu przedstawia Boga i mówi o Bogu w oryginalny dla siebie sposób. Skąd ta spójność?


Biblia sama o sobie

Każdy z nas może mieć swoje zdanie na temat tej wyjątkowej książki. Dla jednych będzie to „podręcznik życia” dla innych nauka moralna, dla jeszcze innych co najwyżej bajka z morałem. Każdy z nas odbiera fenomen Biblii inaczej, niektórzy nie wyrobili jeszcze na ten temat swojego zdania. Co jednak Biblia mówi sama o sobie? Według nauki apostoła Pawła, zawartej w listach które pisał do swojego ucznia Tymoteusza, „całe Pismo jest natchnione przez Boga”. Co to oznacza? Biblia tym różni się od innych książek, że zainspirowana została przez samego Boga. Napisali ją ludzie- pisząc używali swojego języka i pisali przez swoją kulturę, a jednak ich myśli i twórczość literacka inspirowane były przez Ducha Świętego. To On dał im te wszystkie wspaniałe pomysły. To stawia Biblię w wyjątkowym świetle- jest ona książka w której Bóg opisuje sam Siebie, pokazując zarazem drogę do spotkania człowieka z Nim. Spójność Biblii o której była mowa wcześniej jest wynikiem działania Ducha Świętego- nie wynika ona z ludzkiej mądrości czy umiejętności literackich. To cud, że ponad 40 autorów piszących na przestrzeni około 1500 lat pisało w spójny i jednolity sposób, mimo tego, iż dzieliły ich często wielkie bariery kulturowe, językowe, czasowe czy geograficzne. Pytanie, czy we współczesnym świecie wypranym z tajemnicy jesteśmy w stanie jeszcze uwierzyć w cuda? Biblia jednak nie pozostawia nam złudzeń- sama nazywa się cudem i daje nam wybór: uwierzyć w to lub pozostać niewzruszonym.

2 komentarze:

Agnieszka pisze...

Najważnieże że uczy o Bogu i Jezusie Chrystusie i o jego dziełach i cudach mowi.

Anonimowy pisze...

Ciągle gdzieś czytam o spójności Biblii, a jest to oczywista nieprawda powtarzana jak mantra przez osoby wierzące. Biblia zawiera szereg mniejszych lub większych nieścisłości oraz wiele kardynalnych sprzeczności. Proszę zwrócić uwagę chociażby na różnice w opisie zmartwychwstania, które to opisy wykluczają się wzajemnie. Oprócz tego to pytam się o jakim to piśmie wypowiadał się Paweł, które rzekomo całe natchnione jest przez Boga. Kanonu Nowego testamentu przecież nie znał. Co z Apokryfami, też są natchnione? Ktoś to poukładał tak aby jego wiara się zgadzała. Poszczególne denominacje chrześcijańskie uznają bądź nie, niektóre księgi NT. Niektórzy (Ś.J.) piszą swoje tłumaczenie rzekomo najlepsze - tak aby poprzeć swoją interpretację. Zamieszanie to dobre słowo, ale na pewno nie spójność.